...Jeśli zjednoczę się z Tobą, jak dziecko, które oddaje się w silne ramiona swego ojca lub przytula się do cudownego łona swej matki, poczuję ciepło Twojej boskości, doznam światła Twojej mądrości, odczuję, jak w mojej krwi pulsuje Twoja siła. (Kuźnia, 342)
Chciałbym, byście pamiętali, że jeśli będziecie szczerzy, jeśli pokażecie się takimi, jakimi jesteście, jeśli osiągniecie owo prawdziwe ubóstwienie — w pokorze, a nie w pysze — wtedy wszyscy, i wy, i ja, przetrwamy w każdych okolicznościach, będziemy mogli zawsze mówić o zwycięstwach i będziemy się nazywać zwycięzcami. A będą to wewnętrzne zwycięstwa miłości Bożej, które wnoszą w duszę szczęście, spokój, zrozumienie.
Pokora uzdolni nas do wielkich dzieł, jeżeli tylko zachowamy świadomość swojej małości i będziemy coraz bardziej przekonani co do własnej nędzy. (Przyjaciele Boga, 106)